2008-12-27 - Powstanie Wielkopolskie.
O godz. 9.30 ze starego targowiska odjeżdża autobus podstawiony przez organizatorów obchodów. Kto może (a Zarząd musi), udaje się pod pomnik Dobosza w Parku i wraz z innymi złożymy tam wiązankę kwiatów. Dalej postępujemy zgodnie z tym co zaproponowali organizatorzy.
----------------------------------------------------------
Całe szczęście, że przybył kol. Kazimierz-Bolesław. Był prezes z żoną i w trójkę stworzyliśmy zgrany zespół. Uczestniczyliśmy w ciekawym widowisku wspomnieniowym a na koniec wysłuchaliśmy interesującej pieśni w wykonaniu laureatki konkursu pieśni patriotycznej. Posuwając się krok za krokiem w ciszy i skupieniu złożyliśmy naszą wiązankę kwiatów pod pomnikiem Dobosza. Z Parku im. Powstańców Wlkp. udaliśmy się do kościoła garnizonowego. Przed mszą św. ksiądz dziekan Marian Brucki zadał retoryczne pytanie - GDZIE JEST ŚREMSKIE DUCHOWIEŃSTWO? GDZIE SĄ WIERNI? Odnosiło się to do znikomej ilości uczestników uroczystości.
Po mszy św. udaliśmy się pod obelisk poświęcony poległym powstańcom wielkopolskim usytuowany na cmentarzu parafialnym. Tam też były składane kwiaty. Z cmentarza wszyscy udali się pod wieżę ciśnień, by zobaczyć jak harcerze wieszają na niej flagę, by przypomnieć ten fakt z odległej historii. Stamtąd już żabi skok do Śremskiego Muzeum. W Muzeum przedstawiono pamiątki z Powstania Wielkopolskiego jakie są w jego posiadaniu. Był również obficie zaopatrzony bufet.
----------------------------------------------------------
Całe szczęście, że przybył kol. Kazimierz-Bolesław. Był prezes z żoną i w trójkę stworzyliśmy zgrany zespół. Uczestniczyliśmy w ciekawym widowisku wspomnieniowym a na koniec wysłuchaliśmy interesującej pieśni w wykonaniu laureatki konkursu pieśni patriotycznej. Posuwając się krok za krokiem w ciszy i skupieniu złożyliśmy naszą wiązankę kwiatów pod pomnikiem Dobosza. Z Parku im. Powstańców Wlkp. udaliśmy się do kościoła garnizonowego. Przed mszą św. ksiądz dziekan Marian Brucki zadał retoryczne pytanie - GDZIE JEST ŚREMSKIE DUCHOWIEŃSTWO? GDZIE SĄ WIERNI? Odnosiło się to do znikomej ilości uczestników uroczystości.
Po mszy św. udaliśmy się pod obelisk poświęcony poległym powstańcom wielkopolskim usytuowany na cmentarzu parafialnym. Tam też były składane kwiaty. Z cmentarza wszyscy udali się pod wieżę ciśnień, by zobaczyć jak harcerze wieszają na niej flagę, by przypomnieć ten fakt z odległej historii. Stamtąd już żabi skok do Śremskiego Muzeum. W Muzeum przedstawiono pamiątki z Powstania Wielkopolskiego jakie są w jego posiadaniu. Był również obficie zaopatrzony bufet.