2014-02-15 - Żwawa sobota.
Godz. 10.00; temp. 4,6stC
Pod wierzbę przybyli: Florek, Sławek, Marek, Bogdan, Kaziu, Janusz (wreszcie przebudził się ze snu zimowego), Jurek i Mirek.
Dalszy ciąg debaty n/t nowych strojów. Po raz pierwszy wiozłem na rowerze flagę z herbem Śremu, którą dał mi Jurek. Dzięki wietrznej pogodzie zaprezentowała się w miarę na foto i w trasie, aczkolwiek do powiewania olimpijskiego jej daleko - chyba dlatego, że nie było prezydenta P.. . Wyruszamy pod wiatr: Kadzewo, Mórka, Dalewo, Łuszkowo, Rogaczewo W., ... M., Turew, Gołębin, Donatowo, Błociszewo. W Turwi zaczął padać deszcz, a w Błociszewie zamienił się w krótką ulewę. Biorąc pod uwagę temperaturę i silny wiatr można powiedzieć, że aura zrobiła się "rześka". W podgrupach dojechaliśmy do Śremu. Dystans średnio na głowę 45km.
Było żwawo i rześko.
Do zobaczenia na trasie.