2007-08-06 - Wyprawa Gdańsk - Śrem. Dzień 6. Wracamy do Śremu.
W poniedziałek 6-go sierpnia, 11-sto osobowa grupa rowerzystów Śremskiego Klubu Rowerowego "Żwawe Dziadki", wyjechała z Lichenia, biorąc kierunek na Śrem. Jechaliśmy zieloną ścieżką rowerową przez Gosławice do Bieniszewa. Wprawdzie zgubiliśmy szlak, ale do celu dojechaliśmy. Pierwszym naszym celem był mianowicie zespół klasztorny OO Kamedułów w Bieniszewie. Brat furtian wpuścił nas na teren przyklasztorny, opowiedział trochę o życiu tam zgromadzonych oraz pozwolił zajrzeć do kościoła. (Zanim nas wpuścił pytał czy nie ma wśród nas kobiet).
Miejsce posadowienia tego zgromadzenia znajduje się w głębokim lesie. Wydostaliśmy się z niego bez zbytnich perturbacji i ostro ruszyliśmy do domu. Nim dotarliśmy na miejsce, sekundowaliśmy jeszcze koledze wymieniającemu przebitą dętkę.
Po przyjeździe do Śremu pozowaliśmy dziennikarzowi "Tygodnika śremskiego" panu Adrianowi Domańskiemu do fotografii, która miała być (i była) uzupełnieniem Jego artykułu o naszym wyczynie.
Ostatni etap wyniósł około 120 km a całość ponad 550 km.
Miejsce posadowienia tego zgromadzenia znajduje się w głębokim lesie. Wydostaliśmy się z niego bez zbytnich perturbacji i ostro ruszyliśmy do domu. Nim dotarliśmy na miejsce, sekundowaliśmy jeszcze koledze wymieniającemu przebitą dętkę.
Po przyjeździe do Śremu pozowaliśmy dziennikarzowi "Tygodnika śremskiego" panu Adrianowi Domańskiemu do fotografii, która miała być (i była) uzupełnieniem Jego artykułu o naszym wyczynie.
Ostatni etap wyniósł około 120 km a całość ponad 550 km.