2009-05-17 - Wyjazd z Mogilna, przez Sanniki (miejsce urodzenia gen. Ignacego Prądzyńskiego) do Nekielki (nocleg).

Ponieważ poprzedni dzień, od swojej połowy, raczył nas deszczem, nie pojechaliśmy do Ławek. Nadrobiliśmy to dzisiaj i to w uroczym towarzystwie interesujących przyjaciół z Mogilna. Najpierw zaprosili nas do pracowni witrażu, gdzie pan prof. Pochylski opowiadał bardzo ciekawie o swojej pracy. Następnie pojechaliśmy do najnowszego kościoła w Mogilnie, obejrzeć tamtejsze witraże. Później poprowadzili nas w kierunku Duszna na tamtejszy punkt widokowy. Do samego punktu nie dojechaliśmy, ale byliśmy bardzo blisko. Przedtem zrobiliśmy jeszcze zdjęcie przy starej kuźni. Potem pojechaliśmy do Ławek. Jest tam wydzielony i ogrodzony kawałek ogrodu. Stoi na nim obelisk z wielką tablicą poświęconą Hipolitowi Cegielskiemu. Nieopodal rośnie ciekawa lipa, przy której koledzy zrobili sobie zdjęcie (z nowo poznaną koleżanką). Stamtąd pojechaliśmy do miejscowości Gołąbki, gdzie u znajomej kawiarki poczęstowali nas kawą. Stamtąd jeszcze razem pojechaliśmy do Ochodży - gdzie nastąpiło rozstanie. Myśmy pojechali do Kłecka a stamtąd na lednickie pola, do gospodarstwa dominikanina o. Jana Góry. Po spenetrowaniu Jego terenu ruszyliśmy w kierunku Nekielki. W Schronisku Młodzieżowym, które jest już nam znane oczekiwała nas grupa z Nekielskiego Koła Rowerowego.