2023-09-14 - Bornholm & Żwawe Dziadki

Pierwszy dzień wyprawy.
Cel: dotarcie do Sassnitz na prom, przejazd promem do Roone, zakwaterowanie w kwaterze w Arnager.
Wyjechaliśmy ze Śremu o godz. 1:25 ponieważ musieliśmy zabrać z Mosiny Wojtka. Ok godz. 2:15 jechaliśmy już do Sassnitz na prom.
W Sassnitz byliśmy już po godz. 9:00 a więc mieliśmy do wyjazdu promem ponad dwie godziny. Na szczęście ciepło i słoneczna pogoda.
Prom odjechał punktualnie o 11:50. Również zgodnie z planem przyjechaliśmy do Ronne t.j. 15:10.
Do miejsca zakwaterowania ok. 9km. Po krótkich poszukiwaniach trafilśmy do kwatery w Arnager.
ŁAŁ!!!
Przyjemny, piętrowy domek.
Livingroom: kuchnia z płytą indukcyjną, pełne wyposażenie w naczynia, garnki, sztućce, lodówka, czajnik bezprzewodowy, ekspres do kawy, sześcioosobowy stół jadalny, klimatyzacja, kominek, telewizor, dwa zestawy wypoczynkowe, fotel obrotowy no i stół do bilarda.
Duża łazienka z prysznicem, umywalką, pralką i bębnową suszarką.
Bezpłatne WiFi.
Na górze trzy sypialnie i taras wypoczynkowy.
I pomyśleć, że to wszystko za 375€, za siedem noclegów dla sześciu osób (plus opłata za zużyty prąd tj. 50€).
Po rozlokowaniu się i krótkiej toalecie postanowiliśmy wyruszyć na zwiady do Ronne. Przejechaliśmy ok. 20 km.
Po powrocie jeszcze oczywiście "przywitanie z morzem", w tym kąpiel (dla odważnych).
Czas na wieczorny posiłek z drinkiem i wypoczynek po zarwanej nocy, a jutro ruszamy w pierwszą dłuższą trasę.
Podróż i dzień udane.